Czy seks stanie się deficytem?

Według danych zawartych w raporcie „Seksualność Polaków 2017”, mniej niż połowa Polaków – a dokładnie 42% – jest zadowolona ze swojego życia seksualnego. Poza tym, już co czwarty nie uprawiał seksu od roku. Tytułowe pytanie nasuwa się więc samo…

Z udostępnionych statystyk wyłania się niepokojący obraz dla przyszłości życia seksualnego w Polsce. Dlaczego? Ponieważ widać wyraźnie, że seks powoli traci na wartości. Przestaje być czymś przyjemnym i ekscytującym, a staje się … no właśnie, czym? Rutyną, przykrym obowiązkiem, mechanizmem służącym wyłącznie prokreacji?

Faceci też nie chcą

Raport mówi również o tym, że roku na rok coraz mniej Polaków uprawia seks. W 1997 r. robiło to 86% osób w wielu 18-49 lat, w 2001 r. – 79%, a w 2016 r. – 76%. Widoczny jest więc spadek aż o 10 punktów procentowych, w porównaniu do okresu sprzed 20 lat.  Co ciekawe, wśród osób, które nie mają ochoty na seks, coraz częściej pojawiają się przedstawiciele płci męskiej. Co ich zniechęca? Jednym z najczęściej wymienianych powodów jest prowadzenie intensywnego, wyczerpującego wręcz życia zawodowego.  Innym przeszkadzają z kolei dolegliwości natury intymnej, związane z erekcją i potencją. I nawet, jeśli sięgają po produkty wspomagające ich męskość, takie, jak popularny ostatnimi czasy Penirium, trzeba przyznać, że obecne czasy stawiają przed mężczyznami duże wyzwania – muszą przecież dobrze zarabiać i osiągać kolejne sukcesy zawodowe. Jeżeli zaś chodzi o kobiety,  często „zasłaniają się” bólem głowy lub ogólnym zmęczeniem, tymczasem przyczyna leży znacznie głębiej i związana jest brakiem/nieumiejętnością czerpania przyjemności z seksu i – co za tym idzie – brakiem orgazmu.

Udawany orgazm

Bardzo smutną statystykę pokazuje kolejne badanie na temat satysfakcji Polaków z życia seksualnego, przeprowadzone na zlecenie marki Durex. Według niego blisko 40% pań udaje orgazm podczas seksu. Powód? Chcą w ten sposób dowartościować swojego partnera, oszczędzić mu przykrości i/lub szybciej zakończyć zbliżenie, które nie daje im żadnej satysfakcji. Co ciekawe, mężczyznom również zdarza się udawać – już 13% z nich to robi. Tylko po co cały ten spektakl? Dlaczego pary nie wybierają innego – wydawać by się mogło prozaicznego – sposobu, jakim jest szczera rozmowa?

Zakorzenione w narodzie

Patrząc z perspektywy lat, można stwierdzić, że Polacy nigdy nie umieli o seksie rozmawiać. Dotyczy to zarówno życia w rodzinie, jak i nauki w szkole. Nie oszukujmy się: to był od zawsze temat tabu, którego nie poruszali ani rodzice, ani nauczyciele. Nikt nigdy nie przykładał wagi do obszaru, jakim jest seksualność człowieka, tymczasem okazuje się, że kolejne pokolenia nie są w stanie prowadzić satysfakcjonującego  życia seksualnego i zaspokajać własnych pragnień. Dowody na to są niezbite – w Polsce wciąż na próżno szukać zajęć z edukacji seksualnej w szkołach. Dalej jest problem z dyskutowaniem na en temat, chociaż trzeba uczciwie przyznać, że coś się jednak zmienia na lepsze. Widać to szczególnie po młodych ludziach, którzy tematykę seksu traktują znacznie bardziej liberalnie. Wielka w tym zasługa internetu i „wujka Google”. Internet „obnażył” wszystkie te sfery, o  których starsi wstydzili się nawet pomyśleć. Widać zmiany w obyczajowości młodych Polaków, jednak z drugiej strony momentami można pomyśleć, że internet staje się „zastępnikiem” dla intymnych igraszek z żywym człowiekiem – to z pewnością kolejne zagrożenie, na które trzeba zwrócić uwagę.

Co dalej z tym seksem?

Mimo wszystkich przeciwności, trudno sobie wyobrazić życie bez seksu. To przecież coś, co dała nam natura, to instynkt, który jest w nas głęboko zakorzeniony. Aby go nie zatracić, na pewno potrzeba wiele pracy, szczerych rozmów, zaangażowania i zaufania, zarówno ze strony mężczyzny, jak i kobiety.

[Głosów:1    Średnia:5/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ