Ja, czyli podmiot

W filozofii, szczególnie w etyce, duży nacisk kładzie się na podmiotowość człowieka. Człowiek, który jest traktowany z należytym sobie szacunkiem, przy poszanowaniu jego godności, jest podmiotem. Wielu myślicieli podkreślało, że podstawowym założeniem relacji z drugim jest uznanie go za podmiot, nie przedmiot, za jedyny cel interakcji, a nie środek do celu. Skoro podmiot jest tak bardzo istotny, w rozważaniach o człowieczeństwie i rozmowach na temat człowieczeństwa, to czy nie zachodzi potrzeba dokładnego zdefiniowania podmiotu? Co to jest podmiot? W językoznawstwie podmiot jest tą częścią zdania, która w stronie czynnej oznacza wykonawcę danej czynności oznaczonej orzeczeniem oraz ten obiekt, który podlega procesowi wyrażonemu orzeczeniem albo taki, który znajduje się w stanie wyrażonym orzeczeniem. W świetle tej definicji podmiotem, prócz człowieka, może być prawie każdy dowolny przedmiot lub stan, np. w zdaniu „złość piękności szkodzi:, złość jest podmiotem. Podmiot, w tym wypadku, jest regulowany zasadami językowymi. Filozoficznie podmiot jest bytem, który może subiektywnie przeżywać, doznawać oraz wchodzić w relacje z innym istnieniem lub przedmiotem. W takim rozumieniu stół nie może być podmiotem, choć w konstrukcji gramatycznej jak najbardziej. W dyskusjach dotyczących podmiotu należy zdać sobie sprawę z tego, czy traktujemy go z perspektywy językoznawczej czy filozoficznej, nie wspominając o innych ujęciach tego pojęcia. W każdej dyskusji, jak podkreślał już Platon, najważniejsze jest ustalenie wspólnej palety znaczeń i konotacji.

lov3.pl

[Głosów:0    Średnia:0/5]
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułAlergicy i ich problemy
Następny artykułTego się słucha

ZOSTAW ODPOWIEDŹ