Od kilku lat większość krajów unijnych zmaga się w kryzysem nie tylko gospodarczym, ale też i finansów publicznych, typowymi przykładami takiej sytuacji są Grecja czy Hiszpania. Komisja europejska szuka różnych sposobów na ocalenie strefy euro, a więc udzieleniu z jednej strony wsparcia dla krajów najbardziej bliskich bankructwa, z drugiej zaś szuka mechanizmów, które doprowadziłyby do naprawy sytuacji i nie dopuściły, by w przyszłości powtórzył się mechanizm tak głębokiej zapaści finansowej budżetów państw unijnych. Jedną z propozycji jest utworzenie tak zwanej unii bankowej – polegałoby to na wspólnym nadzorze przedstawicieli państw Unii Europejskiej nad 6000 największych banków, działających na terenie Unii. Unia bankowa objęłaby również banki umiejscowione w państwach nienależących do strefy euro, jak Polska, jednak kraje te miałyby status tylko obserwatorów, bez prawa podejmowania decyzji. Jednak utworzenie takiej instytucji budzi wiele pytań i powoduje kontrowersje, czy kolejny twór biurokratyczny w Brukseli nie zrobi więcej złego niż dobrego.

www.bimas.pl

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ